Jedwab powstaje z włókna, które wbrew wszelakim mitom, nie ma pochodzenia roślinnego. Pozyskiwany jest z osłonek (kokonów), motyla z rodziny prządkowatych- jedwabnika morwowego. Możemy mówić o masowej, globalnej produkcji jedwabiu. Skala jego „produkcji”, osiąga poziom 50 000 ton w skali roku. Każdy kto miał styczność, np. trzymał w ręku lub zobaczył na „własne oczy” jedwabną tkaninę, z pewnością kojarzy się ze lśniącą poświatą i delikatną, gładką fakturę (lekko śliską).
O zastosowaniu jedwabiu
Znalazł zastosowanie w branży artystycznej (między innymi jako tworzywo zamienne dla płótna), „pościelowej” oraz modowej. Coraz popularniejsze stają się jedwabne szlafroki, opaski na oczy, poszewki czy narzuty. Apaszki czy mini „bandeau” (krótkie chustki, którymi zawijamy rączki luksusowych, często delikatnych torebek), stały się synonimem luksusu. Jedwabne ubrania są stałym elementem większości marek high fashion, po które chętnie sięga bardziej bogatsza część społeczeństwa, co widać chociażby po strojach kobiet na ostatniej gali modowej – sprawdź zdjęcia na www.sensacja.pl.
Czy warto sięgnąć po jedwab?
Oczywiście. Doskonale sprawdza się u osób z nadwrażliwością skórną (astmą czy alergią), ponieważ nie uczula. Jedwabna tkanina posiada właściwości antyroztoczowe, wprost zbawienne dla osób z alergią na roztocza kurzu domowego. Ubrania wykonane z tego surowca, zaadaptują się do każdych warunków pogodowych. Latem-przyjemnie nas ochłodzim zimą-delikatnie ogrzeje. Skóra w jedwabnym ubraniu „oddycha”, nie pocimy się tj. np. w ubraniach z tkanin poliestrowych czy akrylowych. Możemy jednak mieć problem z czyszczeniem i konserwacją. Za dodatkową wadę- możemy uznać również cenę. Warto jednak inwestować w zdrowe tkaniny. Dobra jakość się opłaca.